Zazwyczaj wszyscy zabierają się za wiosenne porządki przed Wielkanocą. Mnie niestety daleko do perfekcyjnej pani domu, chociaż gdy byłam w ciąży oglądałam wszystkie powtórki Pani Rozenek i nawet mnie trochę zmotywowała do zaprowadzenia porządków. Na szczęście, nigdy nie doprowadziłam mojego domu do takiego stanu, jaki nieraz widziałam w programie, ale czasami niewiele brakowało. U mnie zazwyczaj bywa tak, że jak już uda mi się osiągnąć upragniony porządek, to jest on bardzo krótkotrwały. Może upragniony to za dużo powiedziane, bo takiego jeszcze nigdy w życiu nie udało mi się zaprowadzić.
Moim celem jest umiarkowany minimalizm, ale nie wiem, czy jest on możliwy w moim przypadku, biorąc pod uwagę, że przyświeca mi idea „wszystko się kiedyś przyda”. Staram się z nią walczyć ze wszystkich sił, ale to trochę jak walka z wiatrakami.
Niestety, pomimo całej masy, przeczytanych przed świętami, tekstów motywujących do pozbywania się rzeczy i porządkowania, nie znalazłam w sobie ani weny, ani siły, o czasie nie wspominając. Poza tym nigdy nie czuję potrzeby, że na święta wszystko musi błyszczeć i lśnić czystością. Mój świat się jeszcze nigdy nie zawalił z powodu bałaganu. Porządek zawsze był dla mnie kwestią drugorzędną i wiem, że niektórych doprowadzam do szału swoim podejście. Czasami jednak nachodzi mnie ochota na gruntowne sprzątanie. Wtedy układam, przekładam, wyrzucam, oddaję, czyszczę i ogólnie jestem w ferworze walki z nadmiarem rzeczy. Walka zazwyczaj nie jest zwycięska
Tegoroczne święta, pomimo że krótkie, pozwoliły mi zregenerować siły i zyskać siłę i motywację do działania (o czym możecie przeczytać tutaj). Więc wiosennych porządków czas start.
Postanowiłam zacząć od swojej biblioteczki, do czego mocno zmotywowały mnie Magda i Kasia ze swoją akcją Przeczytaj & Podaj Dalej. Dziewczyny, nawet nie wiecie, jak jestem wam wdzięczna 😉
Jestem osobą, która bardzo przywiązuje się do rzeczy, a szczególnie do książek, które kocham miłością najszczerszą. Powiem szczerze, że na początku obawiałam się, że nie znajdę ani jednej książki, której chciałabym się pozbyć. Po chwili, zastanowienia, przyszło mi na myśl zaledwie kilka, a jak zaczęłam przeglądać swoją biblioteczkę, znalazłam ponad 20 pozycji, które mogłabym oddać w dobre ręce. Być może w trakcie trwania akcji, znajdę jeszcze kilka. Nie wiem, czy ktoś je w ogóle zechce przygarnąć, ale dam im szansę.
Przyznam, że ja również żywię cichą nadzieję, że znajdę jakieś ciekawe kąski dla siebie. Będę pewnie musiała się mocno powstrzymywać, żeby nie zaszaleć zbyt mocno.
W akcji może wziąć udział oczywiście każdy, do czego szczerze zachęcam, bo naprawdę warto. Nawet jeśli nie masz żadnej książki na wymianę, możesz kupić nasze książki za symboliczną cenę, wystarczy tylko napisać o tym w komentarzu. Listę pozostałych blogów, biorących udział w akcji, znajdziesz właśnie u Magdy i Kasi. Jeśli jesteście zainteresowani, to klikajcie od razu. Im szybciej, tym lepiej, bo większy wybór. Ale jeśli jeszcze nie jesteście zdecydowani, to macie czas do 22 kwietnia.
Oto moja lista książek:
Od razu uprzedzę, że w większości z nich znajduje się mój exlibris i kawałeczek mojego serca, ale mam nadzieję, że to nie będzie przeszkodą. Po prostu kiedyś nie myślałam, że nadejdzie taki dzień, że zdecyduję się oddać je w czyjeś ręce.
Wiem, że powinnam przy każdej z nich umieścić ceny, ale musicie mi wybaczyć, bo ten post powstawał tak późno, że już nie miałam siły zastanawiać się nad tym. Mam nadzieję, że uda mi się uzupełnić je w trakcie weekendu. A jeśli coś, pytajcie w komentarzach.
Koszty wysyłki: ok. 8 zł (przesyłka listowa priorytetowa)
- „Diabeł ubiera się u Prady” Lauren Weisberger (stan: bardzo dobry) ODDANA W DOBRE RĘCE 😉
- „Kontrakt” Vladimir Volkoff (stan: bardzo dobry)
- „To musi być miłość” Sharon Owens (stan: bardzo dobry)
- „Mała matura” Janusz Majewski (stan: idealny) ODDANA W DOBRE RĘCE 😉
- „Do utraty tchu” Anne Swärd (stan: idealny)
- „Pewnego razu w Paryżu” Molly Hopkins (stan: idealny) ODDANA W DOBRE RĘCE 😉
- „Fanaberie” Jolanta Wrońska (stan: idealny, w ogóle nie używana) ODDANA W DOBRE RĘCE 😉
- „Pomaluj to na czarno” Janet Fitch (stan: idealny)
- „Dom nad rozlewiskiem” Małgorzata Kalicińska (stan: bardzo dobry)
- „Powroty na rozlewiskiem” Małgorzata Kalicińska (stan: idealny)
- „Miłość na rozlewiskiem” Małgorzata Kalicińska (stan: idealny)
- „Droga po dziecko” Sinéad Moriarty (stan: dobry)
- „Dziecko dzień po dniu” Pamela Druckerman (stan: idealny)
- „Biała Masajka” Corinne Hofmann (stan: idealny) ODDANA W DOBRE RĘCE 😉
- „Francuska oberża” Julia Stagg (stan: idealny)
- „Uroda bez tajemnic” Laura Flynn McCarthy (stan: idealny)
- „Zorkownia” Agnieszka Kaluga (stan: idealny) ODDANA W DOBRE RĘCE 😉
- „Siostry” Lori Lansens (stan: dobry) ODDANA W DOBRE RĘCE 😉
- „ Kielich” Waldemar Łysiak (stan: bardzo dobry) ODDANA W DOBRE RĘCE 😉
- „Katoniela” Ewa Madeyska (stan: dobry) ODDANA W DOBRE RĘCE 😉
- „Małe dzieci” Tom Perrotta (stan: idealny)
- „Katarzyna Wielka. Gra o władzę” Ewa Stachniak (stan: bardzo dobry) ODDANA W DOBRE RĘCE 😉
- „Cosmopolis” Don DeLillo (stan: idealny)
I jak, znaleźliście coś dla siebie?




Pingback: Wiosna – Budzimy się do życia - amelushka.pl()