To jeden z tych dni, kiedy można sobie odpuścić wszystkie diety i zdrowe odżywianie. Przestać martwić się zbędnymi kilogramami, boczkami i tłuszczykiem tu i tam. Kochanego ciała nigdy za wiele. To dzień, w którym trzeba koniecznie pomyśleć o swojej przyszłości. Dlatego też jeśli chcemy aby nam się dobrze wiodło, nie zapomnijmy sięgnąć po co najmniej jednego pączka.
Co prawda, nie wierzę w przesądy, ale każda wymówka jest dobra.
Oczywiście, dobrze byłoby zachować rozsądek i umiar, ale jeśli się nie uda, to nie ma się co obwiniać. Coś nam się od życia należy. Poza tym jak tu się opanować i zakończyć na jednym pączku, podczas gdy wokół tyle słodkości?
Ja mam na to sposób. Zazwyczaj jem jeden, no może dwa albo góra trzy pączki, czasami zagryzę jednym faworkiem, a pozostałe miejsce w brzuchu zapełniam odrobinę zdrowszą (a przynajmniej bardzo chcę w to wierzyć), ale równie pyszną wersją słodkości – rogalikami z marmoladą. Na drugi dzień nie mogę patrzeć na słodycze, ale skrycie wierzę, że ilość zjedzonych pączków, faworków i rogalików przełoży się na mój przyszły sukces 😉
ROGALIKI Z MARMOLADĄ
Składniki:
– 0,5 kg mąki
– 5 dkg świeżych drożdży
– kostka margaryny
– 1 cukier waniliowy
– 2 jajka
– 3 łyżki gęstej śmietany
– szczypta soli
– 3 płaskie łyżki cukru
– marmolada (można również użyć kremu czekoladowego lub nadzienia serowego)
– a dla łasuchów cukier puder
Sposób przygotowania:
Mąkę łączymy z cukrem, cukrem waniliowym, solą, pokrojoną margaryną, pokrojonymi drożdżami, śmietaną i jajkami, i zagniatamy gładkie ciasto. Formujemy kulę, zawijamy w folię spożywczą i wstawiamy na 2 godziny do lodówki.
Po tym czasie wyjmujemy ciasto z lodówki i formujemy kilka kul, mniej więcej tej samej wielkości. W międzyczasie rozgrzewamy piekarnik do 180 stopni.
- Każdą kulę rozwałkowujemy na kształt koła.
- Dzielimy je na 8 równych części, przypominających trójkąt
- Na każdej części kładziemy marmoladę (w jednym miejscu).
- A następnie zwijamy, zaczynając od „podstawy trójkąta” . Formujemy kształt rogalika.
Rogaliki układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia lub matą teflonową, zachowując między nimi ok 3 – 4 cm odległość, gdyż podczas pieczenia będą rosły.
Wkładamy do nagrzanego do 180 stopni piekarnika i pieczemy ok. 15 minut, aż do uzyskania złocistego koloru.
Ostudzone rogaliki można posypać cukrem pudrem.
SMACZNEGO 🙂



