Moja mała córeczko. Tak szybko się zmieniasz, że nie potrafię za Tobą nadążyć. Jeszcze do niedawna byłaś małym bezbronnym niemowlakiem, który nieporadnie, swoimi małymi rączkami chwytał zabawkę i z trudem przekręcał ją we wszystkie strony, upuszczając ją przy tym kilkakrotnie. I nieważne było czy to niebieski samochodzik, czy różowa lalka. A teraz jesteś już zwinnym i sprytnym dzieckiem, które nie da sobie w kaszę dmuchać, małą dziewczynką, otwarcie wyrażającą własne zdanie i zawzięcie walczącą o swoje. Posiadającą swoje upodobania i dokonującą własnych wyborów. I czasami choć nie wiem jak bardzo bym chciała, jak usilnie bym Cię przekonywała, jak się uprzesz, Ty i tak nie zmienisz swojego zdania.
Na obecnym etapie, jeszcze w równym stopniu fascynują Cię lalki, jak i samochody, szycie razem z mamą, jak i wspólne majsterkowanie z tatą. Bardzo mnie to cieszy, bo nie lubię podziałów ze względu na płeć. Chociaż ostatnio, chcąc, nie chcąc, sama niestety pcham Cię w ten dziewczęcy świat, kupując lalki, upinając spineczki, szyjąc sukienki, spódniczki, różdżki i korony. Nie mogę się oprzeć, bo dzięki temu spełniam swoje dziecięce marzenia, tworzę dla Ciebie świat, o którym marzyłam sama będąc dziewczynką. Chciałabym Ci dać wszystko to czego ja nie miałam, bo były inne czasy, bo nie zawsze były pieniądze na tak luksusowe rzeczy, jak piękne lalki, czy ilustrowane książki. Dobrze wiem, że zabawki i rzeczy materialne to nie wszystko, ale przyznam szczerze, że mimo iż sama jestem już dorosłą kobietą, uwielbiam bawić się z Tobą domkiem dla lalek, gotować w Twojej kuchni, kolorować kolorowanki, szyć piękne ubranka dla Twoich lalek, czy zatapiać się w szczęśliwy świat Martynki lub Maszy. Kocham spełniać Twoje małe marzenia, szyjąc dla Ciebie szmaciane lalki, kotki, pieski i wszystkie zwierzątka świata, robiąc na szydełku Olafa, Svena, Rydera i Marshalla. Ta radość w Twoich oczach, gdy daję Ci skończoną robótkę, a potem gdy nie rozstajesz się z nią nawet na krok, to wszystko leje miód na moje serce.
Każdego dnia masz nowe pomysły i życzenia, które stają się coraz bardziej dziewczęce. Prosisz mnie abym uszyła Ci koronę, różdżkę, czy skrzydła takie jak ma pszczółka Maja. Chcesz mieć Kena i dzieci dla Barbie. Chcesz mi we wszystkim pomagać, bacznie mnie obserwujesz i naśladujesz. Mówisz, że jesteś dużą dziewczyną. Chcesz pić ze mną kawę, malować paznokcie, robić fryzury. A ja uwielbiam przyglądać się, jak powoli, malutkimi krokami wkraczasz w ten kobiecy świat. Jak po kryjomu wyjmujesz moje kosmetyki i pędzle do makijażu, i udajesz, że się malujesz, jak zakładasz moje ubrania, buty, biżuterię. Jak mówisz mi, że jeszcze nie jesteś gotowa wyjść do żłobka, że będziesz gotowa o 12, jak zrobisz makijaż. Gdy przez 15 minut wybierasz spódniczkę, która wiruje w odpowiednim stopniu, najlepiej jak najmocniej.
Wiem, że kiedyś zaczniesz dorastać. Wyjdziesz z domu z pełnym makijażem i pomalowanymi paznokciami. Przeżyjesz pierwszą miłość, pierwszy pocałunek, a nawet pierwszy raz. Pójdziesz na pierwszą imprezę, nie wrócisz pierwszy raz na noc do domu. Napijesz się pierwszy raz alkoholu, a może nawet spróbujesz papierosa. Będziesz wolała spędzać czas z przyjaciółmi, a nie z rodzicami. Póki co bardzo trudno jest mi to sobie wyobrazić. Doskonale wiem, że nie będzie nam łatwo przez to przejść, ale zawsze będę obok Ciebie. Będę szanować Twoje wybory i wspierać Cię, jak tylko będę potrafiła.
A pomyśleć, że kiedyś chciałam mieć samych synów, bo wydawało mi się, że z chłopcami jest jakoś łatwiej. Teraz już wiem jak wiele bym straciła.
Przeżyłyśmy już wiele wspaniałych chwil razem, ale jeszcze więcej przed nami. Nie mogę się już doczekać kiedy pierwszy raz wybierzemy się do kina na jakąś komedię romatyczną i będziemy śmiały się do rozpuku lub płakały jak bóbr. Kiedy pójdziemy na zakupy i wyczyścimy konto do zera. Kiedy pomalujemy sobie razem paznokcie, a może nawet urządzimy sobie domowe spa. Kiedy wybierzemy się do ulubionej kawiarni na pyszną kawę i ciastko. Kiedy usiądziemy wieczorem z lampką wina i będziemy rozmwiać o wszystkim i o niczym.
Mam nadzieję, że pozwolisz mi na te wszystkie wspólne chwile. Że będę razem z Tobą się cieszyć, jak i płakać. Że pozwolisz mi być częścią Twojego nastoletniego, a potem kobiecego świata.



